Zinedine Yazid Zidane

 

 

 

Zinedine Yazid Zidane urodził się 23 czerwca 1972 roku w Marsylii. Jego dzieciństwo, choć bogate w rodzicielską miłość, nie należało do najłatwiejszych. Wychowywał się w biednej dzielnicy, gdzie każdy młody człowiek musiał udowodniać swą wartość i siłę charakteru praktycznie codziennie. Nie było tam miejsca dla słabeuszy, którzy po dostaniu pstryczka w nos, chowaliby się pod maminą spódnicę. Dealerzy narkotyków, środowiska złodziei- tacy ludzie mieszkali drzwi w drzwi z młodym Zizou. Już od wczesnych lat Zinedine przepadał za futbolem. Grał z rówieśnikami na betonowych placach. Podobno zawsze zwyciężała drużyna, do której był wybierany. Początkowo trenował judo, ale z czasem zrozumiał, że jego prawdziwą pasją jest piłka nożna. Już w wieku 8 lat zaczyna grać w małym klubie US Saint-Henri. Tam pada diagnoza- ‘będzie z ciebie piłkarz’. Następnie, jako 14-latek przenosi się do regionalnego centrum sportu Septemes Sports Olympiques w Aix-en-Provance.
Trzy lata później debiutuje w lidze francuskiej w barwach AS Cannes. Za pierwszą zdobytą bramkę prezydent klubu ufundował mu samochód, Renault Clio. Jako, że jego pierwszy klub w późniejszym okresie spadł do drugiej ligi, Zizou zostaje sprzedany do Girondins Bordeaux za około 3 miliony franków. W roku 1993 Zidane poślubia hiszpańska tancerkę, Véronique. Transfer do Bordeaux okazał się mało udaną decyzją, ale nie przeszkodziło to, by 17 lipca 1994 mógł zadebiutować w reprezentacji Francji. W swym pierwszym meczu z drużyną seniorów, Zizou strzelił dwa gole, co zapewniło remis z Czechami i pokazało, iż przygoda Zinedine’a z reprezentacja zaczęła się na dobre…

"Futbol jest latwy. Ma proste reguly. Mozna grac sam na sam, w pieciu, szesciu lub dwudziestu. Wystarczy kawalek boiska i pilka"

Rok 1996 był swoistym przełomem z życiu piłkarza. Wtedy właśnie ‘możni świata futbolu’ ściągnęli go do Juve. Inwestycja owa okazała się nadzwyczaj udana. Juventus, także dzięki wspaniałej grze Zidane’a, zdobywał kolejno superpuchar europy, Puchar Interkontynentalny, 2 krotnie mistrzostwo Wloch i superpuchar Włoch.

„To nie jest tak, że czuje się jakimś wspaniałym piłkarzem. Jest wielu lepszych ode mnie”

W roku 1998 nadarza się świetna okazja, by Zidane mógł zaprezentować swe niebanalne umiejętności szerszej publiczności. Francja jest gospodarzem mistrzostw świata. Zizou zaczyna turniej w świetnym stylu, zostając wybranym piłkarzem pierwszego spotkania. Potem dzieje się coś niepokojącego- Zidane w jednym z meczy grupowych zostaje usunięty z boiska za brutalny faul. Wszystko wskazuje, że piłkarz zaprzepaścił swą szanse i turniej dla niego zakończył się już na starcie...nic bardziej mylnego. Zizou wraca do gry w meczu ćwierćfinałowym, a w samym finale zdobywa dwa piękne gole po uderzeniach z główki. Zostaje wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. Za wspaniałą dyspozycje w Juve i reprezentacji, Zidane otrzymuje nagrodę Piłkarza Roku według FIFA. 

„Futbol i rodzina to całe moje życie”

Wspaniała seria trwa. W roku 2000 Francja, jako pierwsza drużyna w historii, po zdobyciu mistrzostwa świata, sięga po najwyższe laury także w ME. Trójkolorowych do tego tytułu prowadzi swą świetną grą Zidane. I właśnie za to w głównej mierze, już po raz drugi zostaje wyróżniony tytułem Piłkarza Roku FIFA. 
Rok później Zizou przeprowadza się do Madrytu. Władze Realu płacą za niego oszałamiającą sumę 65 milionów dolarów. Od tego czasu Zidane jest najdroższym piłkarzem naszego globu. 
Wspólnie z taki gwiazdami jak Figo, Raul, czy Ronaldo, zdobywa wiele wartościowych pucharów. Po raz pierwszy w życiu może świętować zwycięstwo w Lidze Mistrzów, tym bardziej, iż w meczu finałowym strzela przepiękną bramkę z woleja. W roku 2003, Zinedine po raz trzeci zostaje wybrany Piłkarzem Roku, jednak coraz częściej mówi się o zakończeniu kariery. Po nieudanych mistrzostwach Europy, a wcześniej Świata Zidane wraz ze swoim najlepszym przyjacielem- Thuramem, postanawia zakończyć reprezentacyjną karierę. 

„Kiedy tylko czas mi pozwala, angażuję się w różne przedsięwzięcia dla chłopców zainteresowanych futbolem.”

Rok 2006 jest rokiem, w którym Zinedine Zidane żegna się z zawodową piłką. Postanawia jednak, ten jeszcze jeden raz wesprzeć swą drużynę w zmaganiach na arenie międzynarodowej. On i Thuram wracają do reprezentacji, chcąc wspomóc swych kolegów na Mistrzostwach Świata w Niemczech. Po ostatnim występie w barwach klubowych, czeka go ostatni mecz w całej karierze. Po fatalnej fazie grupowej, Francja w dobrym stylu dochodzi aż do finału. Wydawałoby się wymarzona sytuacja dla Zizou, będzie mógł odejść w blasku i chwale…Jednak stało się zupełnie inaczej. Po prowokacyjnych słowach włoskiego piłkarza- Materazziego, Zidane uderza go głową w klatkę piersiową, za co zostaje ukarany czerwoną kartką. W późniejszych wywiadach wyjaśnia, że Włoch obraził jego matkę i siostrę, wymawiając 3-krotnie obraźliwe słowa pod ich adresem. Francja przegrywa mecz finałowy w rzutach karnych, a Zizou nie pojawia się nawet na wręczaniu srebrnych medali. Większość fanów i tak wybacza mu, to co zrobił i ubolewa, że wielki Zizou zakończył przygodę z piłką. Najprawdopodobniej ostatnim wyróżnieniem jakie otrzymał za osiągnięcia sportowe jest tytuł najlepszego piłkarza mundialu w Niemczech. Co prawda nie zobaczymy już go na boisku jako zawodnika, ale bardzo prawdopodobne, iż będzie trenował młodzików w którymś z klubów…Tak, by za jakiś czas mógł pojawić się równie wspaniały pomocnik, jakim bez wątpienia był Zidane!